75 lat temu w Łomży...

DPP 02875 lat temu, 1 listopada 1942 roku Niemcy rozpoczęli bezpardonową likwidację łomżyńskiego getta. Utworzyli je rok wcześniej, 12 sierpnia na terenie pomiędzy ulicami: Woziwodzką, Żydowską, Rybaki, Zieloną, Senatorską, Starym Rynkiem.

DPP 031Brama wjazdowa zlokalizowana została na wjeździe w ul. Senatorską, obok dawnej bożnicy. Getto od miasta oddzielało ogrodzenie m.in. z kolczastego drutu. Nie wolno go było przekraczać. Przy bramie głównej – ku przestrodze - ustawiono szubienicę.
Mieszkańcami getta byli Żydzi z Łomży ale też z innych miejscowości, m.in. z Jedwabnego, Piątnicy, Stawisk, Wizny i Rutek. Na przeniesienie się do nowej „dzielnicy żydowskiej” naziści dawali wszystkim zaledwie jeden dzień. Na krótko przed utworzeniem getta nałożyli na ludność żydowską kontrybucję w postaci 25 kg złota. Znajdowało się pod podwójnym nadzorem: od zewnątrz czuwali strażnicy niemieccy, a od wewnątrz - żydowska straż porządkowa. Getta miały swój samorząd - radę starszych, zw. Judenrat. Judenrat był odpowiedzialny za całokształt życia mieszkańców getta i za realizację wszystkich zarządzeń władz niemieckich. Pomimo tragicznej sytuacji w getcie działały ochronki dla dzieci, dom starców, jadłodajnia dla najuboższych i szpital, a nauczyciele organizowali tajne nauczanie.
1 listopada 1942 roku getto zostało otoczone przez żandarmerię niemiecką. Nad ranem Judenrat otrzymał rozkaz ewakuacji wszystkich mieszkańców. Każdy z nich mógł zabrać nie więcej niż 20 kilogramów bagażu. Większość Żydów została deportowana do obozu przejściowego w Zambrowie, skąd później trafili do obozu zagłady w Treblince i Oświęcimiu. Innych wywieziono do obozów w Kiełbasinie, Wołkowysku i Białymstoku.
DPP 041W 75 rocznicę tego dramatu prezydent Łomży wraz ze swoimi zastępcami, przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, wojska i harcerstwa przed tablicą pamiątkową przy ul. Senatorskiej złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Przed wybuchem II wojny światowej w liczącej ponad 27 tys. mieszkańców Łomży prawie 40 proc. stanowili Żydzi. Dziś pozostały po nich właściwie już tylko XIX i XX – wieczne kirkuty przy ulicy Woziwodzkiej i Wąskiej.
Pierwsze getta na ziemiach polskich władze okupacyjne stworzyły już jesienią 1939 roku. W Łomżyńskiem powstały one dopiero w 1941 roku, po agresji III Rzeszy na Związek Radziecki. Utworzono je w 15 miejscowościach, począwszy od lipca 1941 roku, a zlikwidowano wszystkie w listopadzie 1942 roku, za wyjątkiem getta w Zambrowie, którego likwidacja przeciągnęła się aż do stycznia 1943 roku.
19 września 1986 r. z inicjatywy mieszkańców Łomży, na budynku przy ul. Senatorskiej 6, w pobliżu miejsca, w którym przed 1939 rokiem znajdowały się obiekty kultu religijnego obywateli wyznania mojżeszowego, a w latach 1941 – 42 - brama i teren getta, wmurowana została tablica pamiątkowa dla uczczenia martyrologii łomżyńskich Żydów. Tablicę, wg. sugestii Społecznego Komitetu zaprojektował artysta plastyk Janusz Czarny z Łomży, zaś wykonał ją rzemieślnik, mistrz rzemiosł artystycznych Roman Murawski z Ciechanowca. Hebrajski tekst na niej zamieszczony brzmi „Wiecznej pamięci Żydów Łomżyńskich”.
DPP 036Skromną uroczystością w 75. rocznicę likwidacji getta (przesuniętą w czasie ze względu na Święto Zmarłych i Zaduszki), przywołano w pamięci ten ludzki dramat. Łomża zapewnia o swojej pamięci o dawnych mieszkańcach miasta. Tu żyli, budowali pomyślność swoich rodzin, tworzyli materialny dorobek miasta. Tu też, niestety, byli prześladowani i ciemiężeni przez okupanta, zmuszano ich do niewolniczej pracy, mordowano. Z tego okrutnego pejzażu upodlenia i eksterminacji, przebija gdzieś radosny dziecięcy gwar, śmiech dzieci, które wśród wojennej zawieruchy próbowały znaleźć choćby tylko namiastkę beztroskiego dzieciństwa. Przebija też jednak i płacz matek, które często nie były w stanie wykarmić potomstwa.
Dzisiaj im wszystkim oddano cześć. Podobnie uczyniono to na masowych grobach 12 tysięcy polskich i żydowskich mieszkańców Łomży w Lesie Giełczyńskim, gdzie także prezydent Mariusz Chrzanowski, zastępca prezydenta Agnieszka Muzyk, przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, wojska i harcerstwa złożyli kwiaty oraz zapalili znicze. Ojciec Jan Bońkowski przewodniczył krótkiej modlitwie w intencji ofiar na leśnym cmentarzu.